wtorek, 7 marca 2017

Być kobietą/Being a woman.


Witajcie Kochane! Jutro Dzień Kobiet. Z tej okazji życzę Wam wszystkiego co najpiękniejsze, by Wasze życie wciąż zaskakiwało pozytywnie a dobra energia nigdy Was nie opuszczała. Dzisiaj kolejna stylizacja i kobiecy post, zapraszam ;)

Być kobietą... co oznacza bycie kobietą? Pewnie dla każdej z nas to coś innego. Nigdy nie staram się oceniać kobiet pod kątem ich kobiecości, ale lubię się jej przyglądać. Kobiecość - bo o niej mowa. Najprościej będzie jak wezmę na świecznik swoją, własną i się jej zwyczajnie przyjrzę razem z wami. Zacznę od tego, że mam dużo w sobie z 'kobiety typowej' ale też mam masę cech, które wcale kobiece nie są. Stety lub niestety, uważam, że niektóre cechy są nam, kobietom po prostu przypisane automatycznie, tak naturalnie, biologicznie i nie mamy na nie wpływu. Różnimy się tylko stopniem ich rozwinięcia w naszym charakterze i osobowości. Jedne z nas mają je bardziej rozwinięte inne mniej a jeszcze inne prawie wcale. Ja jestem dumna, bo lubię być kobietą, lubię mieć inne, odmienne spostrzeżenie na świat i sprawy oraz tą różną wrażliwość od męskiej. Jako kobieta potrafię być wredna i wścibska, ale kiedy kocham to na zabój. Potrafię wybaczyć kolejny raz, dać drugą szansę, starać się zrozumieć... Jestem autentyczna w swoich uczuciach dlatego cenię kobiety szczere i prawdziwe, które mają wartości i się ich trzymają. Skłamię, jeśli powiem, że nie lubię otrzymywać komplementów czy dostawać kwiatów, bo po prostu to lubię. Nie wydaję mi się, że jest to wynik naszej kobiecej próżności. Po prostu kochamy być rozpieszczane, doceniane i podziwiane. Czasami nawet charakterna czarownica chce na chwile poczuć się księżniczką. I to nic złego. Jak to kobieta, mam też zmienne nastroje, bo często śmieję się przez łzy albo płaczę z uśmiechem na twarzy, albo po prostu rozpaczliwie dramatyzuję... Lubię niespodzianki jednocześnie wiedząc co się w nich kryje, ale lubię też robić niespodzianki i to daje mi o wiele więcej przyjemności. Uwielbiam czuć się piękna i seksowna, ale najbardziej cenię sobie to co mam w sercu i głowie. Wypowiadam milion słów na minutę, ale potrafię też milczeć jak grób kiedy się na przykład obrażę, no właśnie… potrafię się porządnie obrazić, głośno krzyczeć i zawsze oczekuję w danej chwili stuprocentowego zrozumienia. Ale dla odmiany potrafię też przytulić, zaopiekować się i jeśli pokocham oddać całe swoje serce. Ciągle bujam w obłokach, kocham marzyć, ale też bardzo szybko potrafię zejść na ziemię i stać się konkretną osobą jak trzeba. Lubię się uśmiechać, ale też zdarza mi się burmuszyć zwykle o byle co. Potrafię być niemiła dla osób, które wejdą mi drogę. Omijam ludzi, których nie trawię, którzy wsadzają nos w nieswoje sprawy. Nienawidzę kłamstwa oraz obłudy. Mam masę szalonych marzeń, wyobrażeń i wizji, które nie zawsze jestem w stanie pojąć. Bywa, że czuję się niezrozumiana nawet przez siebie samą. Chcę kochać i być kochana, słuchać, rozmawiać, bawić się, podziwiać i być podziwianą. Najbardziej liczy się dla mnie zdrowie, miłość i rodzina. Jestem romantyczką choć zauważyłam, że może już trochę z tego wyrosłam albo dojrzałam. Lubię się opiekować, ale też lubię kiedy czasem ktoś zaopiekuje się mną tak bez powodu. Jestem za bardzo tkliwa i wrażliwa. Mam dzikie serce, ciężki, uparty charakter, namiętny i gorący temperament. Jestem wybuchowa, pełna skrajności i kontrastów. Tak, jestem wielką skrajnością. Jestem też skomplikowana. Jednego dnia potrafię być szalona innego całkowicie wyciszona, czasami zwyczajnie neutralna. Jestem różna, ale mam tylko jedną twarz i zawsze jestem sobą. Nigdy nikogo nie udaję, bo najbardziej cenię bycie sobą i naturalność. Często upadam, nie zawsze mam siłę się podnieść, tracę motywację, tracę sens, tracę pewność. Ale później też wstaję, podnoszę się, odnajduję cel, idę do przodu i walczę dalej o swoje. No właśnie bardzo uporczywie walczę o siebie i wszystko co moje, bo cenię sobie bardzo to co mam. Kocham zwierzęta i cierpię kiedy widzę krzywdę innych. Jestem uduchowiona, lubię tematy nie zawsze interesujące dla innych. Lubię myśleć, zastanawiać się, gdybać, analizować, ale bardziej wolę konkrety, bo tak naprawdę jestem stanowcza i lubię ludzi zdecydowanych, wiedzących czego chcą w życiu. Czasem potrafię się zmotywować a czasem jestem dla siebie wręcz destrukcyjna i toksyczna. Mam okresy, że wpadam w doły i wszystko wydaje się niemożliwe. Nie przepadam za nudą, choć czasami lubię się jej poddać, wolę kreatywność ale niestety bywam też leniwa. Czasami mam wielki zapał, który tracę po paru dniach, a czasami po wielkich dramatach wstaję i działam ze zdwojoną siłą. Marzę o wielkich rzeczach, ale cieszę się i z tych małych, najmniejszych. Czasami chciałabym zmienić cały świat by zniknęło wszelakie zło. Jestem zasadnicza, mam swoje wartości w które bardzo mocno wierzę i się nimi kieruję. Jeśli na coś się uprę nikt mnie nie przekona, choć staram się uczyć jak pójść na kompromis. Jestem lojalnym i oddanym przyjacielem jeśli ktoś zapracuje na moje zaufanie nigdy się nie zawiedzie. Uwielbiam wycieczki i nowe przygody. Lubię jak jest idealnie, bo jestem perfekcjonistką co czasami wznosi mnie na wyżyny a czasami sprawia, że jest moim największym przekleństwem… Jestem osobą bardzo skomplikowaną i wiem na pewno, że jeszcze nie wiem sama dokładnie jaka w pełni jestem. Każdego dnia poznaję się i uczę tej kobiety, która czasami we mnie śpi a czasami się budzi. Czasami jest zmysłowa, pełna seksapilu, uroku i pewności siebie a czasami cicha, niepewna, pełna wątpliwości i kompleksów. Taka jestem. Taka bywam. Każdego dnia się zmieniamy i dojrzewamy ale jestem dumna, że mogę być kobietą, że paleta moich emocji, które przeżywam jest tak przewrotna. Lubię to szaleństwo, które żyje w mojej głowie choć czasami potrafi zamęczyć i przysporzyć wielu problemów i łez. Takie właśnie jesteśmy… Niby każda inna, ale bardzo wiele nas łączy. Myślę, że kobiecość to oprócz tych wielu różnych cech, które wymieniłam wyżej, które uwielbiamy my same i uwielbiają w nas mężczyźni ... kobiecość to także a może i przede wszystkim całkiem odmienny świat emocji i postrzegania świata od tego męskiego, który warto w sobie rozwijać i celebrować każdego dnia. 
Kiedyś ktoś powiedział, że kobieta to płeć słaba… To bzdura!! Pamiętajcie, kobieta jest siłą!

Kochane napiszcie mi koniecznie jaka Wasza jest kobiecość? Czy w czymś jesteśmy podobne?

Buziaki do następnego, pięknego Dnia Kobiet! :*




What is femininity?
Each of us is different but something is in common.
Femininity is like a big storm and the brightest sun.
It's like drought and wildness. It's good and sometimes evil.
It's like peace and madness in the same moment.
It sensuality, sexy movement, deep voice, charming look, smile, care, passion, pure heart..
My femininity is very complicated, full of contrasts but I like it.
I am extreme, passionate, crazy but I can be quiet, peaceful and very sensitive.
I like to smile but sometimes I cry and shout.
I hate hurt others, lies and hypocrisy.
I love animals. I value honesty and being yourself.
If I love I can give my whole heart. I can give a second chance also.
I can forgive and understand others. 
I like flowers, surprises and compliments also.
I have many visions, dreams and fantasies that understand only me.
I know that femininity is unique. Being a woman is the pride.
It's a different palette of emotions and sensitivity than the male.
We have to take care of this because the woman is a force.

Women's Day tomorrow. I wish you a wonderful day! :*













dress - Szachownica
coat - no name
bag - no name
boots - Deichmann
shawl - New Yorker


1 komentarz:

Dziękuję za Wasze opinie!
Thank You for your opinion!