piątek, 24 marca 2017

Jak żyć by nie zwariować?/How to live without going crazy?


Cześć Kochane, dzisiaj chcę poruszyć temat moim zdaniem, będący bardzo na czasie. 
Zachęcam Was do przeczytania całości i podzielenia się ze mną Waszymi opiniami!

Jak żyć by nie zwariować? Często zadajcie sobie to pytanie? Ja wielokrotnie słyszę od różnych ludzi w tym rodziny, znajomych, bliskich czy nawet obcych lub nowo poznanych tego typu pytania i lamenty jak bardzo ciężko jest dzisiaj żyć i odnaleźć wewnętrzny spokój. I wcale się nie dziwię, że coraz więcej ludzi nie wie jak żyć aby zachować balans w swoim życiu. Wszystko pędzi do przodu: czas, technologia, nasze kariery, oczekiwania, potrzeby a z tym wszystkim szaleńczo pędzimy i my. Coraz mniej ludzi może powiedzieć, że ich życie jest spokojne i stabilne. Wieczny stres, przemęczenie, bezsenność, problemy, niespłacone kredyty, choroby, obawy, wątpliwości, nieudane związki, zdrady, rozwody, utrata pracy, brak pieniędzy (…). Wszystko to sprawia, że wiele z nas żyje z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc czując wewnętrzną pustkę. Nie potrafimy uporać się z różnymi kwestiami, martwimy się na zapas, rozmyślamy i analizujemy rzeczy, które nie powinny nas zajmować, nie umiemy osiągnąć wewnętrznego spokoju i poczucia, że wszystko jest jednak w porządku. Coraz więcej ludzi żyje z poczuciem bezsilności, zmieszania, zakłopotania, stresu i obaw. Efektem tych wciąż narastających problemów są kłopoty ze zdrowiem, nieporozumienia w rodzinach, słaba wydajność w pracy, zmęczenie, kiepskie samopoczucie, bezsenność, brak chęci do życia, a nawet depresje i próby samobójcze. Nie wszyscy niestety potrafią udźwignąć dzisiejsze, szalone czasy. Świat zwariował, a ludzie oszaleli. Nie wiadomo skąd ktoś lub coś narzuciło szaleńcze tempo życia i wszyscy chcą albo muszę się do tego zwyczajnie przystosować kosztem zaniedbania innych sfer życia. Myślę, że najmądrzejsi w tym wszystkim są ci, którym udało się zachować dystans i nie ulegli temu przysłowiowemu wyścigowi szczurów. Znam i spotykam ludzi, którzy pod naporem i nadmiarem codziennych obowiązków prywatnych i zawodowych, decydują się aby rzucić wszystko co do tej pory posiadali, sprzedać cały swój majątek, porzucić stresującą posadę w pracy i wyjeżdżają w miejsca nawet na innym kontynencie by zaznać spokoju i zacząć się w końcu cieszyć pełnią życia. I właśnie zwycięzcami są ci, którzy nauczyli się oddzielać życie zawodowe od prywatnego, pracę od relaksu, obowiązków od przyjemności, ci, którzy nauczyli się jak zachować równowagę w swoim życiu i tym samym nie zwariować. Warto zajrzeć w głąb siebie i posłuchać czego tak naprawdę potrzebujemy do pełni szczęścia. I taka jest również moja rada dla was. Nie popadajmy w skrajności, wyznaczmy sobie co jest dla nas najważniejsze tak by znać hierarchię i jej się kurczowo trzymać. Jeśli będziemy chcieli dogodzić wszystkim jednocześnie i w każdej dziedzinie będziemy dążyć do celu po trupach nie znając tak zwanego umiaru wkrótce oszalejemy. W dzisiejszych czasach jest coraz mniej osób, które są w stanie w stu procentach znieść w pełni ten natłok pędzącego życia i nadmiar stresów. Nawet najbardziej zapracowana osoba, powinna znaleźć czas na relaks, na kontakt z najbliższymi, na przyjemności ponieważ kariera choć ważna nie jest najważniejsza. Musimy znaleźć złoty środek, tak by nie zwariować w dzisiejszym pędzie. Moim zdaniem jest to zdecydowanie mądre rozdzielenie swoich wartości i odpowiednie poświęcenie swojego czasu dla każdej z nich. Wtedy na pewno uda nam się osiągnąć wymarzony, wewnętrzny spokój jeśli właściwie rozdzielimy nasz czas by pogłębiać różne dziedziny naszego życia: prywatnego, rodzinnego, zawodowego, relaks, pasję (…). Ważne jest również by zachować dystans do tego co się dzieje i nie poddawać się często kłamliwym manipulacjom. Patrzmy trzeźwo i rozsądnie na otaczający nas świat i za każdym razem gdy coś się wydarzy wyciągajmy wnioski. Kierujmy się swoim sercem i intuicją a nie tylko tym co powiedzą inni. Bardziej ufajmy sobie i dajmy również sobie więcej luzu w życiu. Sprawiajmy sobie małe przyjemności i dbajmy nie tylko o innych ale także o siebie. Tylko takie małe z pozoru rzeczy sprawią, że życie zacznie nas cieszyć a nie tylko stresować i męczyć. Dlatego właśnie dzisiaj, teraz, zróbcie coś dla siebie aby nie zwariować od nadmiaru wszystkiego co nas otacza każdego dnia. Jest na to idealna okazja, bo właśnie zaczyna się weekend więc do dzieła! ;)
Dajcie znać jakie są wasze sposoby by zachować życiową równowagę?



Hello! Today I want to write about time topic. I encourage you to read.

How to live without going crazy? Do you often ask yourself about this question?
I very often hear from my family, friends and even new people of this type of questions.
It doesn't surprise me because today's times are very hard to live 
and it is very difficult to find a balance in our life.
Everything is moving forward: time, technology, our careers, 
our needs and expectations and with all of that we are running too.
Little people can say that their lives are calm and stable.
This stressful life makes us feel inner emptiness, stress, nervousness, irritability, insomnia, anxiety.
We need unnecessary thought about many things. We often think and analyze a lot of things. 
The result of these problems are health problems, family misconduct, poor work performance, malaise, insomnia, often depression and even suicide attempts.
The world went crazy and the people went crazy too. 
Someone or something has imposed a crazy pace of life and we all have to adapt to it.
I think the wisest people are who can find the balance in their lives in this madness.
These people who have learned to separate their work from the private, career from the relaxation, the duty from pleasure. They are winners. They have set a limit and these borders hold.
Don't fall into the extreme. We need to set clear boundaries and a hierarchy of our values.
You should equally spend our time for family, work, relaxation and passion.
We need to find our golden means to not go crazy. We need to take care of our lives and ourselves.
It is worth drawing conclusions for the future, guided by heart and intuition, not just what others say.
Let's hear ourselves and give ourselves more slack in life.
Only small things will give us joy and they allow us to find our balance.
Today is the perfect opportunity because the weekend starts.
Therefore, let's go and do something for ourselves not to go crazy in those crazy, rushed times!
Kiss my Dear, see you soon! :*






shirt - Bershka
long skirt - New Yorker
handbag - House
boots - Kari


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze opinie!
Thank You for your opinion!